irgendwie wurde am 31.07.2009 ein polnischer Hubschruaber vomTyp Mi-24 auf dem Weg von Kabul in die Ghasni-Provinz be-/abgeschossen und mußte notlanden, keiner der neun Mann wurde verletzt. Beim versuchten Abtransport durch US-Streitkräfte wurde der Hubschrauber durch ein Feuer zerstört:
"Polski śmigłowiec zestrzelony w Afganistanie
"Gazeta Wyborcza": W ostatnim tygodniu straciliśmy w Afganistanie Mi-24. Talibowie coraz śmielej atakują śmigłowce w naszej prowincji Ghazni.
31 lipca ciężki śmigłowiec bojowy Mi-24 z dziewięcioma żołnierzami na pokładzie leciał z Kabulu do prowincji Ghazni. Wskutek ostrzału śmigłowiec zaczął spadać. Życie ludziom uratował kunszt pilota. Załoga ocalała, ale wart ponad 30 mln zł helikopter był niezdolny do lotu. Awaryjne lądowanie Mi-24 31 lipca potwierdzili dwaj żołnierze stacjonujący w Ghazni. MON te ataki przemilczał.
Jak powiedział Onet.pl rzecznik MON Robert Rochowicz, śmigłowiec nie był ostrzelany, a jedynie uległ wypadkowi, którego przyczyny bada specjalna komisja.
..."
http://wiadomosci.onet.pl/2021356,12,item.html
und hier ausführlicher
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6899478,Helikoptery_w_ogniu.html
" W ostatnim tygodniu straciliśmy w Afganistanie "powietrzny czołg" Mi-24. Talibowie coraz śmielej atakują śmigłowce w naszej prowincji Ghazni
Czerwiec 2008. Bojowy Mi-24 po powrocie z ćwiczeń w Alpach. Wkrótce poleci do Afganistanu. 31 lipca straciliśmy jedną z pięciu takich maszyn w prowincji Ghazni
"Gazeta" ma relację wysokiego oficera polskiej armii o niedawnym ataku talibów na trzy polskie śmigłowce w Afganistanie. Relacja jest wiarygodna i bardzo szczegółowa: 31 lipca ciężki śmigłowiec bojowy Mi-24 z dziewięcioma żołnierzami na pokładzie leciał z Kabulu do prowincji Ghazni. Osłaniał kilka śmigłowców transportowych Mi-17. - Ok. 17.30 zapalił się jeden silnik. Potem wyłączył się drugi - opowiada nasz informator. - Nie udało się wysunąć podwozia, śmigłowiec spadał.
Życie ludziom uratował kunszt pilota. To było trudniejsze niż sadzanie Mi-8 z premierem Millerem, Mi-24 jest nieporównanie cięższy. Załoga ocalała, ale wart ponad 30 mln zł helikopter był niezdolny do lotu. - W ogonie było sześć przestrzelin z ciężkiego karabinu maszynowego. Talibowie mają taką posowiecką broń. Przestrzelili przewody hydrauliczne. Półtora metra dalej, w kabinę, i byłaby masakra - opowiada oficer.
Gdy Amerykanie próbowali maszynę przetransportować do Kabulu, zapaliła się.
1 sierpnia w prowincji Ghazni dwa Mi-17 pomagały cywilom atakowanym przez talibów. Ci ostrzelali Polaków z ręcznej wyrzutni granatów. Wybuchły w powietrzu, nie wyrządzając szkód.
- Talibowie są coraz lepiej wyszkoleni i groźniejsi. Mają dużą swobodę działania, skoro są w okolicach Kabulu. Nigdzie nie można czuć się bezpiecznie - mówi nasz rozmówca.
Awaryjne lądowanie Mi-24 31 lipca potwierdzili nam niezależnie od siebie dwaj żołnierze stacjonujący w Ghazni (jeden z bazy Warrior). MON te ataki przemilczał. Dopiero wczoraj minister Bogdan Klich przyznał to "Gazecie". Twierdzi jednak, że to nie ostrzał talibów, ale wypadek. To samo mówi też rzecznik MON. Ale dodaje, że przyczyny katastrofy śmigłowca Mi-24 poznamy, gdy z Afganistanu wróci komisja badająca wypadek.
Mjr Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, któremu podlega kontyngent w Afganistanie: - Nie odnotowaliśmy żadnego ostrzału polskich śmigłowców. Zawsze informujemy, gdy są ranni lub zabici żołnierze. Nie mówimy o usterkach sprzętu niezależnie od tego, czy to awaria, czy atak. Każda taka informacja to instrukcja dla wroga.
Według naszych informacji nie był to pierwszy ostrzał polskich śmigłowców. Jak twierdzi były wojskowy związany z 49. Pułkiem Śmigłowców Bojowych, do podobnego ataku doszło w drugiej połowie 2008 r. - Podczas przelotu nad jedną z wiosek talibowie przestrzelili wał na belce ogonowej Mi-24. Śmigłowiec wylądował, nikomu nic się nie stało. Wtedy zmieniła się taktyka. Wcześniej latano dolinami, nie unikając wiosek, teraz piloci latają jak najbliżej gór - opowiada.
..."
In dem Artikel ist auch (recht wage) die Rede von dem Beschuß zweier polnischer Mi-17 am 01.08.2009 ...
Zwecks Übesetzung mal hier probieren:
http://www.google.com/language_tools?hl=de
Hier die englische Variante:
"Taliban bring down Polish helicopter gunship
Mi-24 helicopter shot down in Afghanistan, crew survive
Nine Polish soldiers were on board the helicopter when it was shot down
Gazeta Wyborcza reports that on July 31 an Mi-24 helicopter gunship which was on route from Kabul to the Ghazni province in Afghanistan with nine soldiers on board caught fire.
"At around 5.30 pm flames started to come out of one of the engines. Then the second engine went off. The helicopter lost height. The lives of those on board were saved by the skills of the pilot," says the informer quoted by the daily.
While the crew survived, the zł.30 million helicopter is no longer in use. Military officials claim that they found bullet holes from a machine gun.
"The Taliban have such post soviet weapons. Their bullets hit hydraulics pipes. If the bullets had been one and a half meter further, there could have been a tragedy," said the officer.
Source: Gazeta Wyborcza"
http://www.wbj.pl/article-46344-taliban-bring-down-polish-helicopter-gunship.html?typ=wbj